KOCHANKA... (???)
Gdybym była mężczyzną pokusiłabym się o stwierdzenie, że to moja nowa miłość - kochanka :) Niezbędna, ukochana i długo wyczekiwana... Dostałam ją w spadku po mamuni. Już jest po przeglądzie, naprawach i myciu od dziś pomagać mi będzie w szyciu!
... co tu się rozpisywać
ot, maszyna i już ...
ale za to moja WŁASNA !!!
A tu już przy pracy, ale o tym za 2 dni :)
No proszę ledwo maszynę dostałaś a już taka perfekcja w szyciu - brawa!!!
OdpowiedzUsuńTo czekam na pokaz prac wykonanych przy pomocy maszyny.
OdpowiedzUsuń