ZACIERAM RĄCZKI
W ubiegłym roku, jesienią miałam ochotę spróbować swoich sił w tworzeniu korali. Zabrałam się zatem za filcowanie i decoupag'owanie. Napisałam na ten temat post i obiecałam, że do niego powrócę. Tym czasem uciekał miesiąc za miesiącem a temat korali nie pojawiał się forum. Dziś zacieram rączki, bo korale są gotowe. I choć nie wyglądają tak, jak pierwotnie zakładałam (nie użyłam bowiem zdecoupage'owanych drewnianych kulek) to i tak są ładne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz